Jadę do nowego domu w Niemczech :-) 09.08.2022
Witam mam na imię Sven, jestem małym, kilkuletnim psem w typie rasy yorkshire terrier. 30 maja 2022 roku biegałem po ul. Szczęść Boże, ostatecznie udało się mnie złapać, zostałem doprowadzony do Przychodni Weterynaryjnej, a potem przewieziony do schroniska. W schronisku przez pierwsze dni zachowywałem się podobno okropnie. Nie rozumiem kompletnie o co im wszystkim chodzi. Ja jestem psem, który nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać. I ludzie wykonają przy mnie takie i tyle czynności, na ile ja im na to pozwolę. Mam swoje granice i bardzo je egzekwuję od innych. Być może wynika to z dotychczasowego bagatelizowania moich sygnałów ostrzegawczych i oto mamy efekt końcowy. Proszę nie myśleć o mnie w tym momencie jak o jakimś potworze, co to, to nie. Nawet taki ktoś jak Sven ma ochotę czasami się przytulić albo położyć na kolanach opiekuna. Nie łączą mnie na razie z żadnymi psami, bo jestem przed zabiegiem. A gdybym trafił do innych samców, to nie wiadomo co by z nich zostało ;). Podobno mam właścicieli, kontaktowali się z personelem schroniska. Umawiali się nawet na konkretny dzień. Niestety do tej pory nie dotarli. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany. Czeka mnie zabieg kastracji.