Zdarzył się mały cud :-) Prawdzi rodzina dała domek psiej seniorce! Marzenia się spełniają :-) 26.07.2021
Cześć, nazywam się Perełka. Nie pytajcie ile mam lat, bo sama się w tym wszystkim pogubiłam.:) Jestem małą, sympatyczną suczką, a przede wszystkim damą z gracją. Moja historia ze schroniskiem zaczęła się już cho cho cho i jeszcze troszkę, gdyby jednak nie pomoc sąsiedztwa z okolicy w której mieszkałam, to nic by się nie wydarzyło. 21 kwietnia 2021 roku zostałam odebrana wraz z całym zwierzyńcem mojego właściciela. Nie za bardzo się znam ale była mowa o fatalnych warunkach w jakich nas zostawiał. Jeszcze pamiętam, że mówiono o dawaniu szans, i braku zmian. No ale to tyle, bo kołderka mnie przyciągała bardziej więc zasypiałam. A jak otworzyłam oczy to tylko widziałam smycz i słyszałam głos. Idziemy, idziemy. No więc Perełka idzie, jak proszą. Jechałam takim wozem, no w życiu w podobnym nie byłam. Później okazało się, że przewieźli mnie do schroniska. Odespałam całą noc, rano wstałam poszłam na spacer, zjadłam michę pycha jedzonka, no i znowu drzemka. Wstałam znowu spacerek no super, cały czas ludzie w kółka no ekstra- pomyślałam. Tylko tak jakoś smutno mi było, bo wiem, że ten mój pan, nie chciał źle, ale bardzo się pogubił w swoim życiu. Kolejna sprawa, nie mam żadnych zastrzeżeń do tego miejsca, ale oni tak biegają, że ja nie nadążam za nimi a chcę troszkę ryjek otrzeć o ich nóżki albo żeby mnie który podrapał za uszkiem. Najgorzej jak jedzą kanapki, szeleszczą tymi workami a im nawet kawałeczek nie skapnie. No niech mnie! Albo jak kawę z rana sobie parzą, no ja też bym chciała kawki! Ot, co dawno dorosła jestem. Bo najważniejsze to wiedzieć jak rozmawiać z ludźmi! A ja to wiem, ględzę do nich co chwilę jak się nie chcą podzielić czymś dobrym :-) Wiem, że mnie kochają. Czuję to :-) No i najważniejsza jest kołderka, oj tak! Tylko w takim komplecie można mnie adoptować :-) Bo choć tu jest cudownie, to nie powinno nazywać się domem. Mam nadzieję, że rozumiesz...
Bardzo ważna informacja: mieszkałam z papugami, chomikami, świnkami, królikami. Kot również nie robi na mnie wrażenia :-)