Pojechał do nowego domku w Jaworznie :-) 14.03.2021
Witam mam na imię Biszkopt. Jestem średniej wielkości, bardzo energiczny. Urodziłem się w okolicach stycznia 2018 roku. Zostałem przywieziony z interwencji z okolic ul. Św. Kamila, gdzie leżałem przy żywopłocie. Pracownik schroniska na widok, iż kuleję na jedną łapę, postanowił mnie zawieźć na klinikę. Ostatecznie na szczęście nic poważnego mi nie dolegało. Natomiast okazało się, że jestem zaczipowany . Dzięki temu personel schroniska dotarł do mojego właściciela, który podał dane moich nowych dotychczasowych właścicieli. Niestety nie trafiłem do zbyt dobrego domu. Co zresztą rzutowało na moje początki w nabieraniu schroniskowych relacji.
Nie ufam otwarcie, nie rzucam się z radości na widok człowieka. Ale nie musi tak być przez całe moje życie. Jeśli tylko zainteresuje się mną człowiek, który będzie zdecydowany na pracę nad poprawą mojego zachowania. Nad nabraniem pewności siebie, zaufania, a przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa. Z pewnością odwdzięczę się swoją psią miłością. Jeszcze mogę być cudownym przyjacielem rodziny jeśli tylko ktoś da mi szansę. Staram zachowywać czystość w pomieszczeniu. Z dnia na dzień w warunkach schroniskowych robię małe progresy. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany. Niebawem czeka mnie zabieg kastracji.