Na spacerkach przed- adopcyjnych skradłem serce pewnej rodzinie z Zabrza:-) 07.02.2021
Dzień dobry, nazywam się Kuba. Jestem małym, starszym psem. W schronisku zamieszkałem 13 stycznia 2021 roku wraz z jeszcze dwoma pieskami. Cała nasza trójka mieszkała w okolicach ul. Kawika. Niestety niedawno nasz właściciel osierocił nas. Trafiliśmy pod opiekę syna naszego zmarłego właściciela. Ale jak się okazało jest bardzo niezaradną osobą, która nie radzi sobie sam ze sobą a co dopiero z trzema psami. Jestem taki sobie Kubuś, nieco wystraszony, nieco cień Cziczi. Ponieważ nie wiem czego się spodziewać po innych ludziach, przez całe życie znałem tylko jednego - swojego właściciela. Nie wiem jakie zamiary mają wobec mnie Ci ludzie. Jeśli Cziczi im ufa, ja też postaram się zaufać, to silna i mądra babka. Na pewno się nie myli. Dlatego bywają dni, kiedy pozwolę sobie wziąć smaczka od opiekunki, która próbuje z nami "rozmawiać". Wiem, że pewnie niewiele osób zwróci uwagę na takiego sobie Kubusia, który boi się wszystkiego. Walczę z tym, wierzcie mi. Czasem nawet zamerdam swoim małym ogonkiem :-) Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem zaczipowany, a niebawem czeka mnie zabieg kastracji.