Zamieszkam w Zabrzu :-) 02.04.20
Cześć mam na imię Ewin, jestem małym, młodziutkim mieszańcem. W schroniskowej rezydencji zamieszkałem 17 stycznia 2020 roku. Zostałem przywieziony z interwencji z ul. Mikosza, po której biegałem bez nadzoru. Nie ukrywam, że jestem przerażony miejscem w którym się znalazłem. W pierwsze dni w ogóle nie chciałem słyszeć o wychodzeniu z boksu. Boję się zakładania obroży i dotyku w okolicach szyi. Nie towarzyszy mi przy tym agresja, ale strach. Z każdym kolejnym dniem, który tutaj spędzam uczę się \"rytuałów\" tj. wychodzenie na wybieg, karmienie czy spacery. Niedawno zamieszkałem z nowymi kolegami. Całkiem dobrze się dogadujemy, pozytywnie wpłynęła na mnie ta zmiana, bo nie lubię być sam. Ładnie chodzę na smyczy i współpracuję z człowiekiem, nieśmiało i z pewną obawą przybiegam na małe pieszczoty. Dużo węszę i bardzo mnie wszystko ciekawi. Mam w sobie ogromny potencjał jedynie Ty musisz go dobrze wykorzystać. Pomoże nam w tym więź, którą zbudujemy na próbnych spacerach...
Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany, a taże wykastrowany.