Adoptowany do domku w Rudzie Śląskiej :-) 07.12.2020
Dzień dobry, mam na imię Nero. Jestem małym staruszkiem. Legenda głosi, że mam ponoć 16 wiosen za sobą. Może i to prawda, szczęśliwi czasu nie liczą. A ja właśnie taki jestem bez względu na to, jak wyglądam jestem bardzo wesoły. Jedynie smutny czar mnie dosięgnął, kiedy mój właściciel zmarł. Nie wiedziałem, że tak się na świecie dzieje. Szukałem go wszędzie, mój stary niezawodny nos nawet nie potrafił go wywęszyć. No wszędzie chodziłem, niektórzy nawet próbowali mnie łapać na tak zwane "kiełbaski". Więc się częstowałem i śmig do domu. Co wracałem do domu miałem nadzieję, że go tam zastanę. Ale go nie było. 18 grudnia 2019 roku zostałem przywieziony do schroniska. I tak już mieszkam, na szczęście odnalazłem choć Baxa. Teraz mieszkamy razem, on dalej taki smutas, jak mógłbym go nie rozpoznać. Gdyby nie ja, to dalej by nie wyszedł na spacer głuptas. Codziennie przychodzą do nas panie i jedna smaruje mi plecy, a druga zagląda Baxowi do ucha, no byście to widzieli. Co prawda ja o te masaże pleców lubię, ale Bax to ma minę nietęgą. Jest u nas dużo śmiechu i jedzonka. Spacery- są, zabawki -są, wygodne spanko- jest, pieszczoty -są, wybieg - jest, troska -jest. Nie mamy tylko Ciebie.
Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany, a taże wykastrowany.
https://photos.app.goo.gl/dLtLHyrixggXFaNk9