Jadę do Knurowa i obiecano mi, że już tu nie wrócę... chyba, że w odwiedziny! :-) 19.04.2020
Niestety mojej właścicielce zmieniła się sytuacja życiowa i znów jestem w schronisku... Serce pęka !!! :-( 07.03.2020
Mam nową rodzinę w Zabrzu :-) 03.11.2019
Dzień dobry, nazywam się Nero. Jestem małym, szorstkowłosym kilkulatkiem. W schronisku zamieszkałem 26 sierpnia 2019 roku, po tym jak do schroniska dotarło zgłoszenie z MOPR-u o tym, że mój właściciel niestety został zabrany do szpitala z którego już nie wyjdzie. Wiem, jestem świadomy, że już nie wrócimy razem do domu... To wpędza mnie w straszną rozpacz.. Zważywszy, że jestem raczej z tych nieśmiałków, którzy okupują kąty w schroniskowych boksach. Jestem bardzo łagodny, ale jakoś tak powoli zabieram nowe znajomości. Potrzebuję kogoś cierpliwego, kogoś kto się nie zrazi moim dystansem. Inaczej jestem w stosunku do innych psów, w tym przypadku nie mam żadnych barier. Nauczony jestem mieszkać w mieszkaniu, potrafię ładnie chodzić na smyczy. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany. Czekam na Ciebie... Tylko Ty jesteś moją ostatnią deską ratunku... Jestem już po zabiegu kastracji.
https://photos.app.goo.gl/YH859UvL3DuvBf5J7