Ma rodzinę w Zabrzu :-) 22.09.2018
Dzień dobry, nazywam się Tedi. Jestem małym, młodziutkim psem. Mieszkałem wraz z jeszcze jednym pieskiem o imieniu Pipi w mieszkaniu przy ul. Kołłątaja. Po kilkukrotnych interwencjach inspektorów Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, niestety 6 września 2018 roku interwencja zakończyła się odebraniem. Ponieważ właścicielka nie zastosowała się po raz kolejny do zaleceń. W dalszym ciągu przebywaliśmy w mieszkaniu ponad 12 godzin, a nasze spacery, o ile takowe bywały, trwały dosłownie z zegarkiem w ręku 6 min. Dlatego też w domu byliśmy zmuszeni załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne. Właścicielka nie zawsze miała nam co dać do jedzenia. Podczas interwencji zjadałem kawałek po kawałku z piłeczki, którą wcześniej podrzucał do zabawy. A do tego wszystkiego nie posiadaliśmy ani szczepień ani książeczki zdrowia. Akurat ja w przeciwieństwie do Pipi jestem od początku i to do wszystkich pozytywnie nastawiony. Uwielbiam bawić się piłeczkami, biegać za pluszakami. Jeśli muszę zostać jakiś czas sam nie obawiaj się o swoje rzeczy zajmę się zabawką :). Świetnie też dogaduję się z innymi psami. Potrafię ładnie chodzić na smyczy. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem zabezpieczony przed pchłami oraz kleszczami. Jestem już zaczipowany. Do adopcji będę gotowy po zabiegu kastracji.