Adoptowana przez rodzinę z Zabrza :-) 15.05.2020
Witam, mam na imię Wiktoria dla znajomych Wiki. Jestem małą, kilkuletnią sunią w typie rasy Jagdterier.
15 lutego 2018 roku wraz z Iris, zostałam odebrana właścicielowi przez Inspektorów TOZ-u w asyście Policji ze względu na stan naszego zdrowia oraz za przetrzymywanie w nieodpowiednich warunkach. Byłyśmy narzędziami pracy naszego właściciela, który jest myśliwym!!! Nie interesował się on naszymi obrażeniami, naszym cierpieniem, mam uszkodzoną prawą faflę. Niestety nie odrośnie jak w bajkach. Taka już pozostanę. Choć moja psychika jest silniejsza niż mojej siostry, nie uczyniło mnie to najlepszą w stadzie. Wychował mnie w taki sposób, że koty i inne psy nigdy nie będą mogły mi towarzyszyć w życiu. W nowym domu mogłabym funkcjonować tylko jako jedynaczka. Lekarza weterynarii nigdy nie poznałam. Miałyśmy być odporne na ból i cierpienie, jak twierdził nasz dotychczasowy opiekun, podkreślam myśliwy.
Mój przyszły właściciel musi sobie zdawać sprawę z tego jakim psem jestem, jak ze mną pracować i czego można się po mnie spodziewać. Wierzę, bo tylko to mi pozostaje, że jeszcze kiedyś dostanę szansę na normalne życie. Bo przecież nie mogę cierpieć za błędy ludzkie, a coraz częściej stajemy się ich ofiarami....
Póki co moja adopcja nie jest możliwa z uwagi na prowadzone postępowanie!!!