Mam nową rodzinę w Zabrzu :-) 20.11.2017
Witam, mam na imię Olza. Jestem małą, młodą, bardzo wystraszoną sunią. W schronisku zamieszkałam 30 września 2017 roku, przywieziono mnie z ul. Wajzera, nie za bardzo chciałam opuszczać zgromadzone wokół mnie dzieci, które mnie tuliły i głaskały. Bardzo przeraziła mnie postura osoby dorosłej, łatwiej mi było zaufać dzieciom. Mam z tym niemały problem. Choć mimo mojej paniki, krzywdy nikomu bym nie zrobiła. Powolutku, powolutku z dnia na dzień robię coraz to śmielsze kroki ku dorosłym.
Dlatego mój przyszły opiekun powinien być cierpliwy oraz wyrozumiały, miły i doświadczony. Przede wszystkim nie zrazi się do mnie po pierwszym, próbnym spacerze. Przecież po pierwszym razie nikt od razu nikomu nie ufa. A ja w szczególności. Dogaduję się z innymi psami, chodzenie na smyczy wymaga troszkę pracy, ale nie jest źle. Ważne, że będziemy razem! Ja i Ty! I już więcej nic nam nie potrzeba. Posiadam aktualne szczepienia, odrobaczenie zostałam również zaczipowana. Do adopcji mogę trafić po zabiegu sterylizacji.