Adoptowana przez cudowną rodzinkę do domku z ogrodem w Gierałtowicach :-)18.10.2017
Dzień dobry, nazywam się Vega. Jestem małą, starszą, uroczą sunią. W schronisku zamieszkałam 20 września 2017 roku, przywieziono mnie z ul. Śniadeckich, gdzie przesiadywałam na jednej z klatek schodowych. Początkowo byłam bardzo zdystansowana, zdezorientowana i bałam się każdego kroku ze strony ludzi, którzy pracują w tym miejscu. Choć starają się zapewnić mi tu jak najlepszy byt, za wszelką cenę chciałam wrócić do domu. Obojętnie jaki jest to dom, dla mnie pozostanie on domem. Ludzie często nie zdają sobie sprawy ile stresu i niepewności kosztuje nas każda minuta spędzona w tym miejscu i ile radości sprawia moment, w którym właściciel zjawia się nam przed oczami. Niestety przykre jest to, że mój właściciel w ogóle o mnie nie pamięta. Mam wrażenie, jakby westchnął z ulgą, bo to często ja musiałam się go pilnować, żeby mnie nie zapomniał skądś zabrać lub gdzieś wpuścić, a mimo to miał moją dozgonną miłość. Skłamałabym, mówiąc, że ona gaśnie w moich oczach do niego — bo tak nie jest, ale chciałabym, by ktoś pomyślał o mnie "ta sunia zasłużyła na lepszy dom". Bo tylko o tym marzę, o domu, gdzie nie będę musiała bać się, że go stracę. Dogaduję się z innymi pieskami, lubię chodzić na spacerki oraz ładnie chodzę na smyczy. Zachowuję czystość w pomieszczeniu. Z moją cierpliwością już nie jest tak dobrze, jak dawniej, dlatego ucieszyłabym się z domu, w którym panuje cisza i spokój. Lubię się przytulać, jak już kogoś poznam. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie i odpchlenie. Zostałam również zaczipowana. Do adopcji będę gotowa po zabiegu sterylizacji.