Szocia zamieszkała ze swoim braciszkiem Franciszkiem w Zabrzu:-) 02.08.2017
Przyszła na świat w pierwszej połowie maja, a do naszego schroniska trafiła troszkę później, bo 15 maja 2017 roku z ul. Kołobrzeskiej. Zamieszkała u nas wraz z czwórką rodzeństwa oraz mamusią - Rożyczką. Maluchy nie nacieszyły się długo mamą, która niestety poważnie zachorowała i odeszła za Tęczowy Most. Rozpoczęła się walka o dzieci Różyczki, które były jeszcze nieporadne i słabiutkie przez jej chorobę. Na szczęście wolontariuszka zaopiekowała się nimi tymczasowo i udało się wszystkie postawić na nogi, zaczęły samodzielnie jeść i szaleć jak na młodzież przystało. Trzeba przyznać, że Szocia od samego początku była najbardziej przebojowa i pewna siebie, wciąż szukała kontaktu z człowiekiem, kiedy to jeszcze reszta maluszków trzymała się tylko mamuni. Szybko zaczęła sama jeść. To kicia wyjątkowo przytulaśna, najchętniej byłaby cały czas blisko opiekuna i pokazywała się ze swojej najlepszej strony, czyli kota "nakolankowego". Bez problemu dogaduje się z innymi czworonogami. Korzysta z kuwety. Została już zaszczepiona, odrobaczona, zaczipowana, a w przyszłości, kiedy dorośnie, należy zgłosić się z nią na zabieg sterylizacji, który odbędzie się w schronisku na nasz koszt.