Zamieszkam wraz z Pintelem w Zabrzu :-) 16.11.2016
Kocurek, 18 lipca 2016 roku został uratowany po tym, jak utknął w rynnie na ul. Mikulczyckiej. Trafił prosto do Kliniki i przez jakiś czas musiał tam zostać, ale teraz jest już gotowy do adopcji. Maluch urodził się prawdopodobnie na wolności, jakoś na przełomie czerwca/lipca. Jest niezwykle wesoły i towarzyski, uwielbia ludzi - tuli się do nich i od razu zaczyna głośno mruczeć. Chętnie się bawi z innymi kociakami, ale też pieskami, które nie są mu ani trochę straszne. Oczywiście korzysta z kuwety, ma apetyt i chętnie zjada karmę dla kociąt. W naszym schronisku został już zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany, a w przyszłości kiedy dorośnie, należy zgłosić się z nim na zabieg kastracji, który odbędzie się w schronisku na nasz koszt.