Zamieszkam w Tychach :-) 15.09.2016
Kocurek, który do schroniska trafił 20 lipca 2016 roku z ul. Kossaka, gdzie wypadł z okna na klatce schodowej i potłukł sobie miednicę, na szczęście uraz nie był poważny. Urodził się prawdopodobnie na początku czerwca i musiał mieć domek, ponieważ jest bardzo oswojony i pozytywnie nastawiony do wszystkich. Jest bardzo wesołym i aktywnym maluchem, wszędzie go pełno. Oczywiście korzysta z kuwety, ma apetyt i chętnie zjada karmę dla kociątek. W naszym schronisku został już zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany, a w przyszłości kiedy dorośnie, należy zgłosić się z nim na zabieg kastracji, który odbędzie się w schronisku na nasz koszt.