Zbój na spacerkach przed - adopcyjnych zapoznał się z nowymi opiekunami - skradł ich serca a w zamian otrzymał wymarzony domek:-)
06.09.2016r.
Dzień dobry nazywam się Zbój. Jestem dużym, młodym psiakiem, w typie husky o umaszczeniu szaro-białym. Do schroniska trafiłem 11 sierpnia 2016 roku, mniej więcej o godz. 14:20 z interwencji z ul. Grabowej, gdzie biegałem bez nadzoru w pogoni za pięknymi istotami na czterech łapach, stąd też mój uwodzicielski zapach. Który niestety nie do końca podoba się ludziom, a ja po prostu wytarzałem się we wszystkich odchodach, które tylko znalazłem :) W tych czasach jakoś trzeba podejść kobiety :). Jestem bardzo silny i energicznym samcem. Do tego stanie w miejscu strasznie mnie męczy, tym bardziej, kiedy przechodzi koło mnie jakiś inny samiec. Za wszelką cenę chcę go poznać. Więc drogi człowieku albo utrzymasz mnie na smyczy, albo zrobię wszystko by móc do niego podbiec. Oczywiście wyję tutaj, bo siedzę w boksie i mi się strasznie nudzi, jeszcze jest taka fajna pogoda, co innego gdyby padało - chociaż to też nie jest przeszkoda. Lubię się przytulać, ale teraz nikt mi nawet tego nie proponuje :) - to przez te perfumy :) Na ludzi też jest sposób, a propos :) Zostałem zaczipowany i odpchlony. Jeśli jesteś gdzieś tam mój właścicielu, to weź mnie stąd.. Obiecuje, że to był przedostatni raz :)