Znalazłam prawdziwą rodzinę w Zabrzu :-) 16.08.2016
Opowiem Wam jej historię. Była sobota 29.11.2015 Kicia została spakowana do kontenerka i przyniesiona do Kliniki Weterynaryjnej przez dwie panie matkę i córkę, podobno została przez nie znaleziona. Nic bardziej mylnego, kobiety podały fałszywe dane, miały coś do ukrycia. Kiedy Kicia trafiła już do schroniska sprawdziliśmy, czy czasem nie ma czipa i ku naszemu zaskoczeniu miała, bez problemu uzyskaliśmy dane właściciela. I tu rozczarowanie, właścicielka zmuszona była oddać Kicię w "dobre ręce" jakieś 2 miesiące wcześniej ze względów zdrowotnych. Po telefonie od nas była opiekunka była zszokowana tym, że Kicię spotkał taki los. Kotka ma 14 lat, to już prawdziwa seniorka, zasmucona tym co ją spotkało odmawia jedzenia. Widać że stres związany z pobytem w schronisku jest tak silny, że straciła sens życia. Desperacko szukamy dla niej domu. Kicia jest odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana. Ocal jej życie!
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/KiciaK2894