Zabrany do domku z ogrodem i nowej rodziny w Bytomiu :-))
19.01.2013
Dinguś to średniej wielkości, około 4 miesięczny piesek, który do naszego schroniska trafił 20 listopada 2012 roku z Lecznicy na ul.Lipowej gdzie trafił 6 tygodni wcześniej. Jest po wypadku, w lecznicy poskładano mu łapki, ale nikt go tam nie szukał, nikt też nie chciał adoptować :-( To przemiły i kochany psiak, który uwielbia być blisko człowieka, uwielbia też bawić się z innymi pieskami, nie zauważyliśmy też, żeby miał jakieś awersje w stosunku do kotów :) Biedaczek jeszcze kuleje na te łapki, ale coraz chętniej zaczyna biegać by rozruszać zastane mięśnie.
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Dingus8224
Witam serdecznie!Sporo czasu zabrało mi napisanie tej wiadomości, ale jak to mawiają, lepiej późno niż wcale. Dinguś mieszka z nami już ponad dwa lata. Pierwszą noc pomimo dużego mrozu spędził (z własnej woli oczywiście) pod drzwiami naszego domu, chyba bał się, że znowu ktoś go zostawi.:( Wykopał wszystkie kości po naszym starym psiaku i zajadał się nimi, ale już po tygodniu stał się bardzo wybredny do żarełka.Życie pisze różne scenariusze. Po półrocznej ucieczce znalazł się nas poprzedni pies i od tamtej pory, Dinguś ma przyjaciela na dobre i na złe. Pieski dogadują się jak bracia, śpią przy sobie, nie opuszczają ani na moment. W załączniku przesyłam kilka zdjęć, pozdrawiam!PS Mimo niewielkiego kuśtykania na tylnią łapę, Dingo wspina się na najwyższe punkty ogrodu. Uwielbia skakać i pchać się jak najwyżej ;)
22.04.2015