Po prawie 10 latach w schronisku został adoptowany do domku z ogrodem w Rudzie Śląskiej :-)) Będzie miał do towarzystwa kotki i psiaki, w tym dwa dziadki z naszego schroniska, Rzepusia i Emilka 03.05.2016
Dżeki to psiak, któremu niby na początku sprzyjało szczęście.Pewien dobry człowiek zatrzymał się w lesie, przypadkowo, usłyszał skomlenie i znalazł malutkiego Dżekiego przywiązanego do drzewa. Gdyby zatrzymał się 100 metrów dalej, dziś piesek pewnie dawno byłby po drugiej stronie Tęczowego Mostu. Dżeki trafił do znajomych tego pana. Niestety, z przyczyn rodzinnych nie mógł tam pozostać i pod koniec grudnia 2006 roku trafił do nas. Przebywał w schronisku kolejne trzy lata i wreszcie udało się - znalazł dom. Wydawało się, że los znowu się do niego uśmiechnął! Przez rok był najszczęśliwszym psem na świecie, ale jego pani zaszła w ciążę i nie wyobrażała sobie, jak poradzi sobie z psiakiem i dzieckiem. Tym sposobem smutny i zrozpaczony Dżekuś trafił znowu do Psitula, zaczęły się dla niego ciężkie czasy. Jest już staruszkowaty, czasami inne pieski go atakują. Niestety, schroniskowa rzeczywistość nie jest łatwa.
Miś Kulka (Psitulowy Dżeki) przesyła serdeczne pozdrowienia ;))
24.11.2016
Witam! Dżeki okazał się totalną przylepą, praktycznie od razu uznał nas za swoich a dom za swój Obserwuje, sznupie wszędzie i wszystko go interesuje; chodzi za nami krok w krok i pracuje dzielnie z mężem pod biurkiem Relacje w stadzie pomału się kształtują - ze strony Emilka i Rzepcia nie ma najmniejszych problemów a jedynie Żabcia trochę zaznacza, że jakby co to w kaszę dmuchać sobie nie da Lilu (bernardynka) i Bolo (inny staruszek) są trochę bardziej nieufne niż Rzepuś i Emil, ale też wszystko w granicach normy. Póki co to jeśli chodzi o psy to Dżeki najbardziej lubi swoje odbicie w lodówce, do którego ochoczo merda swoim krótkim ogonkiem Do kotów podbiega ochoczo ale one na razie trzymają się na dystans. Jak na pieska o takich gabarytach jest zaskakująco żwawy i stabilny Tak więc póki co aklimatyzacja rozpoczęła się dość dobrze a z czasem będzie coraz lepiej Jak chwilę ochłonie jedziemy na przegląd techniczny do weterynarza Pozdrawiamy serdecznie i przesyłamy kilka zdjęć!"
6.05.2016