Hej, hej. Właśnie rozpoczęłam nową przygodę. Wyruszyłam do mojego nowego domu. Trzymajcie za mnie kciuki. Zamieszkałam w mieszkaniu na terenie Zabrza. 16.08.2024 :-)
Hej hej, na imię mi Lutka, jestem niespełna roczną suczką, niskiego wzrostu, ale o wysokim głosie, o czym może się przekonać się każdy, który zwróci na mnie uwagę, a potem chce zostawić samą w boksie. Nie będę ukrywać, że nie lubię samotności, najchętniej nie spuszczałabym swojego opiekuna z oka. Do Psitula trafiłam 13 lipca 2024 roku, podobno biegałam po ulicy Religi, trochę dziwna ta moja historia, ale myślę jednak, że nie ma co drążyć i myśleć o przeszłości, a trzeba się skupić na tym co jest tu i teraz. A jestem ja! Gotowa do poszukiwań nowej rodziny, ale tym razem będę stawiać warunki, to musi być rodzinka już na zawsze i taka, która pokocha mnie taką jaką jestem :-) Oczywiście już spieszę opowiedzieć Wam co nieco o sobie. Prawdziwy ze mnie wulkan energii, biegam, skaczę i rozdaje buziaki. Uwielbiam się bawić, zgadzam się z innymi psami, chociaż na te większe od siebie (a o to nietrudno) groźnie szczekam, ale zupełnie nic sobie ze mnie nie robią. Jak mi jakiś człowiek się nie spodoba to też go obszczekam, bywa, że i jakiemuś strasznemu workowi na śmieci się oberwie ;-) Bardzo lubię węszyć, większość spaceru spędzam z noskiem przy ziemi, dlatego jestem też chętna na wszelkie zabawy węchowe. Potrafię chodzić na smyczy, wychodząc na spacerki załatwiam też swoje potrzeby fizjologiczne.
Zostałam zaszczepiona, odrobaczona i zaczipowana, a wkrótce czeka mnie zabieg sterylizacji, po którym będę gotowa do adopcji.