Mam fajną rodzinę w Rudzie Śląskiej :-)15.06.2024
Dzień dobry mam na imię Kyubi, jestem mały i młody. W nocy z 24 na 25 maja mój właściciel przerzucił mnie przez płot schroniska na wybieg, gdzie co rano biegają po nim psy. Byłem przerażony, całą noc tam spędziłem. Rano personel zaczynał pracę i zauważył mnie schowanego w kącie. Od tamtej pory już wszystko było dobrze, tylko nie wiem, czym sobie na to zasłużyłem, zdecydowanie mój właściciel nie miał na tyle godności, by zachować się wedle wartości moralnych. No cóż, najważniejsze, że jestem już bezpieczny. A przecież mogło się skończyć tragicznie dla mnie.... Myślę, że szybko zauważą jakim jestem super słodkim i dobrym psiakiem. Zapewne jak z każdym trzeba wykonać pewną pracę jak np.: nauka czystości, co do tego aspektu warto zaznaczyć, jak bardzo ważna jest regularność w spacerach. Zachowań destrukcyjnych jak np.: niszczenie nie stwierdzono. Nawet mnie nie kuszą zabawki do tego czynu. Potrafię zostać na kilka godzin sam. Raczej bez większych problemów dogadam się z innymi psami. Warto również skupić się na nauce przywołania, ale póki co trzeba nawiązać ze mną na dobrym poziomie relacje. Tak, relacja z psem jest kluczowa! Mam spory apetyt, a za małą nagrodę wykonam nawet "siad" na komendę opiekuna. Tak więc sami widzicie, jaki ze mnie klawy ideał. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Niebawem czeka mnie również zabieg kastracji. Mam nadzieję, do zobaczenia.:)