Jadę do rodziny w Piekarach Śląskich :-) 18.02.2024
Witajcie mam na imię Jazzy. Jestem jeszcze póki co małym psiakiem w wieku szczenięcym(... i wyprzedzę Wasze pytania - nnie wiadomo jaki będę duży jak dorosnę). Chociaż raczej na duże psy będę musiał zerkać znacznie do góry ;) Trafiłem tu 6 lutego 2024 roku, z interwencji z okolic ul. Różańskiego, gdzie podobno zostałem znaleziony. Jestem niesamowicie mądry, w kilka minut rozpracowałem tunele i labirynty na placu zabaw. Oni myśleli, że ja się tym zmęczę, pfi.. Jeszcze musieli mi porzucać piłeczką, którą to ja decydowałem czy się będę dzielić czy też nie. W tej kwestii i oni mnie przechytrzyli, spostrzegli, że za buziaka ( a jestem niesamowicie całuśny) oddam im piłeczkę i to natychmiast.. :)
Nie sposób opisać jak bardzo lubię przebywać w towarzystwie ludzi... Uwielbiam ich, chciałbym trafić do takiego domu, gdzie mnie będą kochać nieograniczoną miłością. Gdzie będę z nimi podróżować i będę mógł im towarzyszyć przez całe swoje życie. Oczywiście człowiek musisz wiedzieć, że jeśli nie nauczysz mnie wielu rzeczy to ja ich inaczej się sam nie nauczę. Wiele ludzi myśli, że my z tą wiedzą się rodzimy.. A tak nie jest, nasi opiekunowie codziennie nas uczą czegoś nowego. A to, że siusiu jak już to na matę, a najlepiej na trawkę. A to, że jedzonko można jeść wolniej- i tu już zaczęły się schody, jak można jeść wolniej jedzonko jak ono takie dobre, hap, hap i po sprawie. A oni nam tu jakieś miski z pagórkami dają- język mi się męczy od tego wylizywania tych szczelin między tymi górkami. Ubierają nas w jakieś kosmiczne pasy - nazywają je szelkami. Dyszę w tym, bo myślałem, że moim zadaniem jest się z nich wydostać. A tu hit - w nich mam chodzić, wyobraźcie sobie, ja na to nie wpadłem ;) Dlatego jak widzicie sporo przede mną ale myślę, że znajdę ten swój wymarzony dom, a Ty jak myślisz... ? Posiadam aktualne szczepienia, odrobaczenia. Jestem już zaczipowany. Kiedy podrosnę schronisko zapewnia mi obowiązkową, bezpłatną kastrację.