Mam dom w Bytomiu i do towarzystwa drugą sunie którą bardzo lubię :-) 11.03.2024
Witam mam na imię Luna, jestem średniej wielkości suczką w typie rasy labrador. Urodziłam się w okolicach lutego 2018 roku. Mieszkałam wraz z moją dość dużą rodziną w mieszkaniu. Miałam kontakt zarówno z psami, kotami jak i dziećmi. 3 stycznia 2024 roku schronisko otrzymało informację o tym, że nasza właścicielka wyjechała trzy tygodnie wcześniej do Niemiec. A my pozostaliśmy bez opieki. W domu było ciemno, rolety były wszędzie pozaciągane do samego parapetu. Nie wspomnę o odchodach w domu. Z chwilą gdy zostaliśmy przyjęci ja i dwa koty, musieliśmy przede wszystkim zostać gruntownie odrobaczeni, odpchleni, a także musiałam mieć obcięte pazury, ponieważ miałam je poprzerastane. Mogę śmiało przyznać, że mnie się nuda nie trzyma. Jestem zbyt żywiołowa aby móc się choć przez chwilę ponudzić. Uwielbiam się bawić, wszędzie mnie pełno. Jak otrzymam zabawkę to się nią chwalę na lewo i prawo. Jestem dość sprytna, próbuję się wydostać miedzy nogami gdy zorientuję się , że drzwi są zamykane ale niekoniecznie musze być uciekinierem.. Chętnie korzystam z wybiegu, ubóstwiam towarzystwo człowieka. Zrobiłam piorunujące wrażenie na personelu schroniska gdy miałam zamieszkać z nowym kolegą. Bardzo ładnie poradziłam sobie z problematycznym psem, który kompletnie nie był zsocjalizowany. Chociaż później bardziej zainteresowała mnie zabawa z człowiekiem.. Korzystam z różnych zajęć jak np.: (kong, mata do lizania itd.) Posiadam aktualne szczepienia, odrobaczenia. Jestem zaczipowana. Jestem po zabiegu sterylizacji. To jak, dasz mi szansę na Twoją miłość…..