Pojechał do nowego domku w Gliwicach 30.01.2024
Cześć Wam! Mam na imię Rob, jestem małym, młodym psem. Jak trafiłem do schroniska? No właśnie, już wszystko wyjaśniam... Otóż biegałem już od kilku dni bez nadzoru byłem widywany przy ul. 11-go listopada, później znowu znalazłem się przy Biedronce ul. Szczęście Ludwika aż ostatecznie zabezpieczono mnie przy ul. Żwirki i Wigury. Niestety mam właściciela, któremu najwyraźniej na mnie nie zależy. A szkoda bo na swoją obronę dodam, że jestem super psem! Uwielbiam się bawić piłką. Nie chcę byś wychodził z mojego boksu - człowieku. Kiedy biegam puszczony na dziedzińcu i tak wracam do Ciebie, choć zaproponowałeś mi przestrzeń. Mój posiłek czeka aż usiądziesz i będę mógł go zjeść gdy Ty będziesz tuż obok. Chcę z Tobą robić wszystko. Uwielbiam przytulać, rozdaje buziaki na lewo i prawo. Nie mam ochoty demolować, jestem wdzięczny za ciepły kocyk. Dotychczas moim domem był kojec. Nie takich warunków szukam! Jak widać, nie bez powodu udawało mi się z niego uciekać. Dla mnie priorytetem jest kontakt z człowiekiem. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Jestem już zaczipowany. Niebawem czeka mnie zabieg kastracji