Mam nową rodzinę w Zabrzu :-) 5.09.2023
Witajcie, mam na imię Fudżi, urodziłam się w okolicach marca/kwietnia 2023 roku. Sami widzicie, jestem jeszcze niepewnym siebie psim dzieciakiem, a już reaguję strachem i niechęcią w stosunku do człowieka. Przez co ja musiałam przejść....no właśnie. 3 sierpnia 2023 roku schronisko zostało poinformowane o tym, że błąkam się w okolicach ul. Dworcowej. Jak pamiętam tę sytuację byłam bardzo spanikowana i zdezorientowana, ale udało się pracownikowi schroniska mnie zabezpieczyć. Jednak jeszcze przez kilka dni później w schronisku byłam bardzo przestraszona. Z jednej strony chciałam bardzo nawiązać jakiś kontakt albo chociaż powąchać kawałek ubrania pracownika, ale nie, nie przełamałam się tak od razu. Dopiero gdy całkowicie obrócił się plecami, byłam w stanie powąchać go, czy też podejść bliżej. Wyglądam trochę komicznie, ponieważ szyja i przednie łapy wyciągnięte do przodu, ale tylne nogi przygotowane do ucieczki. W końcu przyszedł moment kiedy postanowiłam zaufać. Nie żałuję! Dzisiaj na widok tego pracownika lata mi nie tylko ogonek na lewo i prawo a całe ciało. Chcę się bawić, szaleć i przytulać. Mokrych całusów nie ma końca, a to dowód na to, że jestem w stanie zrobić taki krok. Mam nadzieję, że mój przyszły dom da mi tyle cierpliwości i zrozumienia. Z pewnością nie będę proponowanym psem do domu, w którym znajdują się małe dzieci. Zdarza mi się załatwiać w miejscu, gdzie śpię, ale pracujemy nad tym, żeby to się zmieniło. Posiadam aktualne szczepienia, odrobaczenia. Jestem również zaczipowana.
Nie rezygnuj ze mnie, ktoś już to zrobił wcześniej...