No i stało się :-) Wyruszyłem do nowego, wymarzonego domku, który mieści się w Katowicach :-) 26.06.2022
Cześć, nazywam się Haris. Jestem małym, młodziutkim (ok. rocznym) psem. Moja przygoda ze schroniskiem zaczęła się 2 czerwca 2022 roku. Pewna kobieta, korzystając z Parkingu Leśnego przy ul. Chudowskiej zauważyła mnie całego ubłoconego, a na moim ciele wędrowały kleszcze. Siedziałem tak sam pod ławeczką i nie miałem zamiaru się nigdzie z tego miejsca ruszać. Kiedy przyjechał pracownik schroniska grzecznie, lecz nieśmiało pomachałem ogonkiem. Ładnie do mnie mówiono, więc zaufałem, nałożono mi na szyję smycz, a że nie znam, czegoś takiego jak chodzenie na smyczy to nie była to najłatwiejsza czynność dla pracownika schroniska. Już dużo w tym dniu nowych rzeczy miałem za sobą, a na domiar tego jeszcze hałas psów, ich widok, więc nie był to najłatwiejszy moment dla mnie. Później już było o niebo lepiej. Sami mówili, że czuję się już coraz pewniej :) Tylko te spacery, trochę jak za karę, ale ćwiczę, co chwilę ćwiczę, by chodzić na smyczy, a nie kłaść się i udawać, że jestem trawą :) Przyzwyczajam się do szelek, powolutku już je na sobie akceptuję. A więc robię postępy :) Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem zaczipowany. Niebawem czeka mnie zabieg kastracji. Wiem, że przede mną dużo pracy, ale taki cudowny psiak jak ja musi znaleźć przecież cudowny domek :) To jak, poudajemy, że nas nie ma razem :)