Jadę do nowej rodziny w Zabrzu :-) 14.01.2022
Cześć jestem Duszek, trafiłem do schroniska 30.11.2021 z ul. Trębackiej w Zabrzu, byłem bardzo wychudzony i miałem sporo pasożytów, po odrobaczeniu miałem duży kryzys, moja opiekunka myślała, że z tego nie wyjdę już, ale ja jestem silny chłopak i po kilku dniach kroplówki mocno się poprawiłem. Teraz po mojej chudości nie ma ani śladu, jem za trzech i nawet już zmężniałem - tak mówią. Bardzo lubię się głaskać, sam przychodzę do człowieka i oczekuję pieszczot. Lubię wszelakie zabawki od piłeczek po myszki i piórka, poluję wtedy zaciekle na nie a gdy złapię potrafię warczeć. Gdy wpadnie mi jakiś apetyczniejszy kąsek również mocno bronię mojej zdobyczy. Zostałem dwukrotnie odrobaczony i zaczepiony, muszę mieć jeszcze czyszczone uszy, ale to mały pryszcz w stosunku do tego przez co przeszedłem. W przyszłości czeka mnie jeszcze zabieg kastracji na koszt schroniska. Tymczasem rozglądam się za nową rodziną.