Zamieszkałam w domku z ogrodem w Zabrzu :-) 12.11.2021
Dzień dobry, mam na imię Tinka. Jestem małą, bardzo łagodną sunią. Urodziłam się w okolicach 2016 roku. Niestety w schronisku zamieszkałam 1 października 2021 roku, po śmierci mojej właścicielki. Jak zapewne się domyślacie nie były to najmilsze chwile w moim życiu. Ale nie daję po sobie tego zauważyć. Bardzo pomaga mi w tym bliskość człowieka. Wtedy jakby cały świat stawał się lepszy, a wszystkie smutki na chwilę ustąpiły. W swoim domu mieszkałam z innym pieskiem, w pomieszczeniu zachowuję czystość. Potrafię ładnie chodzić na smyczy. Dzielnie znoszę wszelkie zabiegi, które są konieczne. W swoim boksie nie niszczę kocyków ani zabawek. Na wybiegu mam ochotę biegać za wszystkim, ale ostatecznie i tak wracam do opiekuna żeby się przytulić. Bliskość jest najważniejsza. Raczej nie powinnam sprawiać problemów w sytuacji gdybym musiała zostać na jakiś czas sama w domu. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałam również zaczipowana. Niebawem czeka mnie zabieg sterylizacji.