Pojechał do nowego domku w Rudzie Śląskiej :-) 20.07.2021
Cześć, trafiłem do schroniska 16 czerwca 2021 roku z ogródków działkowych w Zabrzu-Biskupicach. Znalazł mnie tam jeden pan. Miałem wtedy około 3 tygodni. Na oczka nic nie widziałem... sklejone były wydzieliną ropną. Taki miałem ogromny stan zapalny. Kiedy zostałem przyjęty do schroniska to zaopiekowała się mną jedna z Pań, które tam pracują. Stała się moją mama zastępczą. Pojechałem z nią do domu. Właściwie wszędzie musiała mnie zabierać. Dbała o moje oczka, karmiła butelką co 3 godziny. Nawet w nocy. Chyba mało się wtedy wysypiała. Oczka wyzdrowiały, a ja nareszcie mogłem oglądać świat. W domku tymczasowym mieszkam z 4 dorosłymi kotami. Są tam też dzieci, które o mnie dbają i bawią się ze mną. Słuchajcie dostałem nawet imię. Jakiś czas temu była w schronisku Natalia Kukulska i to ona nadała mi imię. Takie wiecie bardzo dostojne :) Nazwała mnie Mufasa. A moja mama pieszczotliwie mówi do mnie Mufi :) Mimo, że jestem jeszcze mały to bardzo lubię polować, dlatego w domku mam bardzo dużo zabawek. Zostałem już odrobaczony, zaszczepiony i zaczipowany. Także czekam na nowy kochający dom. Kiedy dorosnę to trzeba będzie się zgłosić ze mną do schroniska na zabieg kastracji.