Mam fantastyczną rodzinkę, z którą zamieszkałam w Gliwicach:-) 07.06.2021
Witam wszystkich, mam na imię Gigi. Jestem młodziutką, małą suczką. 17 maja 2021 roku zostałam zauważona przez jednego z pracowników schroniska. Byłam uwiązana do drzewa, nieopodal miejsca w którym żerują dziki.
Nie wiadomo od kiedy byłam tam uwiązana. Dla mnie trwało to wieki. W dodatku byłam przerażona, nie chciałam żadnego dotyku, bałam się. Nie ufałam! Chciałam utrzymać dystans, ale nie miałam jak się uwolnić. Musiałam się poddać, na szczęście tym razem nie spotkała mnie krzywda. Ktoś by powiedział stała się, trafiłam do schroniska. Nie ma gorszego miejsca. Otóż są! Te miejsca to co niektóre byłe nasze "domy". Nie bez powodu pies zachowuje się "dziwnie". I pies nie robi czegoś specjalnie czy złośliwie. Nie mamy takiej cechy charakteru. Często w taki sposób dajemy znać, że z czymś sobie nie radzimy. Potrzebujemy pomocy właściciela, by zareagował. Często przez błędy ludzkie my cierpimy. Za to, że Was kochamy. Ja suczka w takim wieku przy odpowiedniej socjalizacji powinnam tryskać sympatią do ludzi, a nie wchodzić w reakcję obronną szczekaniem i ewentualnym zwrotem w stronę ucieczki. A tak do niedawna reagowałam. Sporo pracy przede mną pod względem budowania pewności siebie. Skutecznie mnie ktoś jej pozbawił. Robię postępy i mam nadzieję, że znajdzie mnie jeszcze sporo dobrego, jak tylko znajdę odpowiedzialną, kochającą zwierzęta rodzinę. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałam również zaczipowana niebawem czeka mnie zabieg sterylizacji.