Mam rodzinę w Bytomiu :-) 10.04.2021
Cześć, nazywam się Badi. Ale nie łączy mnie nic z chłopakami z filmu "Bad boys".
Wręcz odwrotnie jestem bardzo grzecznym psem :-) Jestem średniej wielkości, strasznie energiczny. Urodziłem się w sierpniu 2019 roku. Nie pamiętam już wszystkich szczegółów, ale mam przebłyski, że nie był to jedyny dom, który ostatecznie 18 marca 2021 roku postanowił mnie zwrócić do schroniska. A dlaczego? No to już zaczynam opowiadać... Z moją dotychczasową rodziną spędziłem zaledwie dwa tygodnie. Jak sami mówili wzięli mnie od ludzi z olx. Moja właścicielka jak się okazało spodziewała się dziecka, nie wykonała przy mnie żadnych podstawowych zabiegów weterynaryjnych tj.: szczepienia, odrobaczenie czy odpchlenie. A byłem bardzo zapchlony, na całym moim ciałku roiło się od tych pasożytów, które wprawiały mnie o zawrót głowy. A powodem oddania mnie do schroniska było gryzienie zabawek i ciągnięcie na smyczy. Według relacji pracowników miałem za sobą nieprzyjemne przeżycia. Kiedy ktoś przy mnie stanie lub nachyli się od razu popuszczam mocz i kładę się po samą ziemię. Obawiam się dotyku lecz nie reaguję agresywnie. Chyba lepiej, że jestem tu. Może teraz czeka mnie tylko lepsze traktowanie ze strony ludzi. Jestem bardzo pobudzony, ale to wynik braku kastracji. Po zabiegu z pewnością zmieni się to zachowanie. Jestem otwarty na współpracę, bardzo cieszą mnie chwile gdy podczas pracy jestem zachwalany. Czuję się wtedy pewniej. A gdy spotkam człowieka, który ze chce ze mną nieco popracować z pewnością mam szansę zostać psim ideałem. O tym właśnie marzę.
Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany, a niebawem czeka mnie zabieg kastracji. To jak? Pospacerujemy razem :-)