Zamieszkam w Knurowie, wygląda na to że z fantastycznym nowym opiekunem:-) 04.05.2021
Dzień dobry, mam na imię Guzik ale moi opiekunowie zwracają się do mnie Guziczek, wtedy robi mi się tak miło. Do schroniska zostałem przywieziony 13 lutego 2021 roku z interwencji, gdzie biegałem w okolicach zjazdu z autostrady w Kończycach. Gdy przyjechałem do schroniska otuliłem w się w kocyk wyłożony po brzegi legowiska w schroniskowym boksie w którym przyszło mi zamieszkać. Rano dużo wrażeń a ja dalej wtulony w kocyk, później miałem zaszczyt zwiedzić wybieg wypełniony zapachami innych piesków, poznałem na nim czekającą już na mnie opiekunkę, która poczęstowała mnie pysznymi smakołykami. To ona zrobiła mi zdjęcia, uspokoiła mnie, że już wszystko będzie dobrze. Powiedziała, że nie muszę się już bać, wtedy moje pomarszczone czółko wygładziło się. Poczułem, że chcę za nią podążać, była dla mnie ciekawa. Spędziliśmy wspólnie trochę czasu, pogładziła moje drobne ciałko, co bardzo mi się podobało. Nie pamiętałem by mi tego brakowało, wyciągnęła z moich szufladek wspomnień takie pragnienia jakbym na nowo się tego wszystkiego uczył. Ostatecznie zamieszkałem z moim kolegą Kubusiem, który dosyć dużo mówi w przeciwieństwie do mnie. Dlatego nic dziwnego gdybyś przechodząc po schronisku w celach adopcyjnych w ogóle mnie nie zauważył. Bo wśród tych wszystkich aktywnych, szczekających i merdających na widok człowieka psów jestem ja - kuleczka, czarna, cichutka, ograbiona z emocji. Która bardzo chętnie poznała Cię bliżej, jeśli tylko dasz jej szansę. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany. Jestem już po zabiegu kastracji.
https://photos.app.goo.gl/tcTtZoHLXyFAkuUJ7