Znalazłem nową rodzinę i zamieszkam w Zabrzu:-) 19.03.2021
Siemka jestem Honcwot trafiłem 3 lutego wraz z moimi towarzyszami z domu, w którym nie bardzo o nas dbano. Miałem pchły i świerzbowca w uszach, nawet nie wiecie jak mnie to swędziało, nie potrafiłem wytrzymać! Na szczęście to już przeszłość, w schronisku zostałem już odpchlony i wyleczony. Uff jaka ulga! Na co dzień jestem kontaktowy, ciekawski i bardzo towarzyski, lubię tulić się, wchodzić na kolana i mruczeć. Ponieważ mieszkałem z wieloma kotami, dogadam się z każdym. Mam spory apetyt, menu schroniskowe bardzo mi odpowiada, serwują tu mega pyszności.-) Nie ma co mówić dziewczyny dbają tu o nas wszystkich. Zostałem zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany. Czekam na kastrację i zaraz potem mogę zmienić meldunek, myślę, że Twoje mieszkanie będzie mi odpowiadało.