Znalazłam rodzinę w Zabrzu :-) 21.03.2021
Dzień dobry, jestem Sisi mam około roczku, 3 lutego zostałam odebrana wraz z moimi Przyjaciółmi z domu, w którym niezbyt dobrze się nami opiekowali. Byłam zapchlona i miałam świerzbowca w uszkach, przez co moje futerko straciło swój blask. Ale wiem, że teraz jestem w najlepszych rękach i bardzo szybko wrócę do formy. Jestem bardzo nieśmiała, chowam się w pudełku, wtedy czuję się naprawdę bezpieczna. To nie jest tak, że ugryzę czy podrapię. O nie! To nie tak! Jestem bardzo przyjaźnie nastawiona do ludzi i innych kotów, można mnie wziąć na ręce i wtedy nawet pomruczę ale zanim to zrobisz daj mi chwilę i pozwól, żebym mogła Cię powąchać i poznać. Zostałam w schronisku zaszczepiona, odrobaczona i zaczipowana, czekam jeszcze na zabieg sterylizacji. Gdy będę gotowa będziesz mógł mnie adoptować, a na pewno będę dla Ciebie kompanem na dobre i na złe.
Dzień dobry
W załączeniu przesyłam kilka zdjęć Sisi i Wadera oraz krótkie filmiki z zabawy, zrobione po 2 tygodniach pobytu w naszym domu :-)
Obroża behawioralna chyba zdaje egzamin, ponieważ Wader zaczął załatwiać się do kuwetki i nie syczy już na Sisi, ani na nasze pieski. Z pieskami powolutku chyba zaczyna się zaprzyjaźniać :-)
Pozdrawiam
Katarzyna Naniewicz