Pojechał dzisiaj do nowego domku, gdzie od niedzieli mieszka już jego koleżanka Sisi :-) 23.03.2021
Cześć mam na imię Wader mam około 6 lat, trafiłem tu 3 lutego, bo poprzednia opiekunka nie dbała o mnie, w mieszkaniu było nas więcej i do schroniska nie trafiłem sam. Razem ze mną trafili Honcwot, Sisi i Murka dzięki temu jest mi raźniej. Byłem bardzo zaniedbany, gryzły mnie pchły, a w uszkach miałem świerzbowca. Jestem już po leczeniu, czuję się doskonale, nabieram sił. Karmią mnie tu pysznym jedzonkiem więc myślę, że nie potrwa to długo i dojdę do siebie. Jestem kontaktowy, towarzyski i bardzo ciekawski, roznosi mnie energia! Uwielbiam wspinaczki na najwyższe półki. Bardzo wysportowany ze mnie kocur. Zostałem już odrobaczony zaszczepiony, zaczipowany, a jak się okazało trafiłem już wykastrowany. Teraz nabieram mocy i liczę na nowy dom.
Dzień dobry
W załączeniu przesyłam kilka zdjęć Sisi i Wadera oraz krótkie filmiki z zabawy, zrobione po 2 tygodniach pobytu w naszym domu :-)
Obroża behawioralna chyba zdaje egzamin, ponieważ Wader zaczął załatwiać się do kuwetki i nie syczy już na Sisi, ani na nasze pieski. Z pieskami powolutku chyba zaczyna się zaprzyjaźniać :-)
Pozdrawiam
Katarzyna Naniewicz