Cześć, dzisiaj mogę wszem i wobec ogłosić, że opuszczam schronisko. Zakochała się we mnie rodzinka, zaznaczam ze wzajemnością. Wspólnie z moją nową rodziną i pieskiem o imieniu Kodi zamieszkam w mieszkaniu na terenie Zabrza. Trzymajcie kciuki i całuski dla Was wszystkich! 05.02.2021
Witam mam na imię Cziczi. Jestem małą, starszą (powyżej 10 roku) suczką. W schronisku zamieszkałam 13 stycznia 2021 roku wraz z jeszcze dwoma pieskami. Cała nasza trójka mieszkała w okolicach ul. Kawika. Niestety niedawno nasz właściciel osierocił nas. Trafiliśmy pod opiekę syna naszego zmarłego właściciela. Ale jak się okazało jest bardzo niezaradną osobą, która nie radzi sobie sam ze sobą a co dopiero z trzema psami. Ja jako najstarsza z naszej trójki chciałam nas wszystkich bronić. Walczyłam jak lwica, a przynajmniej tak mi się wydawało. Pokazywałam zęby i warczałam głośno by przestraszyć wszystkich wokół. Ale później zrozumiałam, że na nic te moje warczenie i szczerzenie zębami. Oni chcieli nam pomóc. Już prawie zapomniałam jak bardzo potrzebuję tej czułości. Jak dużo znaczy pogłaskanie mojego futerka. Nawet Kubuś się ożywił, kiedy zmieniłam zdanie na temat personelu schroniska. Nie jest to dom ale doceniam każde ich staranie. Mamy jedzonko, mamy ciepłe kocyki w legowiskach. Chodzą z nami na spacerki :)
Starają się znaleźć dla nas nowy dom. W schronisku już wiedzą jak świetnie chodzę na smyczy, jak pilnuję się nogi opiekuna. Jak przytulam się kiedy tylko nadarzy się okazja. Głupio mi, że taką straszną złośnicę z siebie zrobiłam na początku. Schronisko zapewniło mi szczepienia, odrobaczenie. Zostałam również zaczipowana, a niebawem czeka mnie zabieg sterylizacji.