Zostałem pokochany i adoptowan przez rodzinkę w Zabrzu :-) 18.01.2021
Cześć mam na imię Czarek. Jestem małym, bardzo spragnionym czułości i uwagi człowieka psem.
W schronisku co prawda nie jestem pierwszy raz, bo już 17 listopada 2020 roku trafiłem tu z okolic ul. Keplera, ponieważ zwiałem swojemu właścicielowi. Na szczęście nie zabawiłem tu długo, bo 19 listopada 2020 roku zostałem przez niego odebrany. I tutaj nieco głos mi się traci, ale muszę powiedzieć, że tym razem wiem, że mój Pan po mnie nie wróci. Bo nasze drogi się rozdzieliły tak bardzo, że nawet mój zdolny nosek nie jest w stanie go namierzyć. 8 stycznia 2021 roku serduszko mojego Pana przestało bić. A więc i moje rozpadło się na pół, dlatego jak tylko napotyka na swojej drodze dobre dusze, nie waham się! Biegnę się do nich przytulić! Szukam tego co zostało mi zabrane, miłości.. poczucia bezpieczeństwa... domu..
Jestem idealnie ułożony. Dogadam się z każdym psem, zaakceptuję koty, mogę chodzić powoli na smyczy, ale mogę też i pobiegać. Możemy leżeć na kanapie albo wyć do księżyca. Wszystko, możemy wszystko. Byle by razem!
Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem zaczipowany a w dodatku wykastrowany.