Zakochała się we mnie moja nowa właścicielka, a przy okazji ze wzajemnością. Razem zamieszkamy w mieszkaniu w Katowicach :-) 12.12.2020
Witam mam na imię Borys. Urodziłem się w okolicach sierpnia 2018 roku. Jestem małym, bardzo zwinnym psiakiem. Do schroniska trafiałem średnio co 2 do 6 miesięcy. A to z okolic ul. Damrota, ul. Brzóski, Żeromskiego, a nawet Łokietka. Nie ma osoby z mojej dzielnicy, gdzie mieszkałem, która by mnie nie rozpoznała. I co więcej wcale ich to nie dziwiło, że znowu biegam bez nadzoru. Aż do ostatniej interwencji. Personel schroniska jest oburzony takim brakiem odpowiedzialności. Dlatego też odmówił właścicielowi wydania mnie z powrotem.
Szukam nowego domu, w którym mój los nie będzie obojętny. Owszem potrzebuję sporego wybiegu, ponieważ jestem młodym psem. Natomiast wystarczy 15 metrowa linka, wspólny wypad do lasu. Możemy na miliony fajnych sposobów spędzić ten czas. Niemniej jednak w moim przypadku kastracja może być również pomocna w tym zakresie. Dlatego też moja adopcja będzie możliwa po zabiegu. Dogaduje się z prawie każdym psem. Niestety nie potrafię nie ciągnąć na smyczy, ale bardzo proszę o wyrozumiałość, do tej pory nikt się nie przyłożył do wychowania mnie na odpowiedniego członka rodziny. Ale wspólnie sobie poradzimy, prawda?
Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie oraz jestem zaczipowany.