Adoptowana przez rodzinę z Tarnowskich Gór :-) 17.12.2020
Witajcie mam na imię Gomi, jestem młodziutkim, malutkim psem. W schronisku zamieszkałem 13 listopada 2020 roku, zostałem przywieziony z ul. Karłowicza. Osoba zgłaszająca zmartwiła się moim siedzeniem w kącie na zimnie. Nie protestowałem kiedy przyjechał pracownik schroniska, wręcz przeciwnie, ucieszył mnie ten widok. Choć nie spodziewałem się, że trafię do takiego miejsca. Jestem tu po raz pierwszy. I mam nadzieję, że szybko opuszczę schroniskowy boks. I tu nie chodzi o to, że opieka nie fajna albo jedzonko nie smaczne. Bo nie mogę złego słowa powiedzieć. Biegam na wybiegu, chodzę na spacery. Już pierwszego dnia zostałem zabezpieczony szczepionkami, czy jakoś tak, bo tylko tyle udało mi się podsłuchać. Jednak nawet najlepsze schronisko nie zastąpi kochającego domku! Mam nieco starszą koleżankę w boksie ale chyba nie lubi mnie tak bardzo jakbym chciał. Ale to nic! Przecież ja za chwilę kogoś w sobie rozkocham, prawda :-)? Jestem bardzo towarzyskim, miłym, trochę zwariowanym psiakiem. Potrafię ładnie chodzić na smyczy oraz staram się zachowywać czystość w pomieszczeniu. Do adopcji mogę trafić po zabiegu kastracji.