Mam domek w Zabrzu :-) 09.10.2020
Kocurek, który do naszego schroniska trafił 7 maja 2020 roku wraz mamą i rodzeństwem z ul. Jagiellońskiej. Maluchy na świat przyszły jakieś 3 tygodnie wcześniej. Niestety przez długi czas były nieadopcyjne, bo jak tylko wychodziły już z jednej choroby za chwilę pojawiała się kolejna, trafiły chyba na najgorszy czas w schroniskowej kociarni :-(
Anton od małego był duszą towarzystwa, pierwszy domagał się pieszczot i zabawy z człowiekiem :-) Pierwszy też zaczął sam jeść, a kiedy inni chorowali on wciąż cieszył się zdrowiem. Niestety kiedy już zachorował to bardzo poważnie, przez co możliwe, że do końca życia będzie mieć bliznę na oczku.
Anton to ogromny przytulas, uwielbia ludzi, ale też inne zwierzaki - z kotami mieszka na codzień, ale świetnie dogaduje się również psami.
Został już dwukrotnie zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany, a w przyszłości należy zgłosić się z nim do nas nas na bezpłatny zabieg kastracji.