Zostałam adoptowana przez rodzinę z Świętochłowic :-) 15.09.2020
Młodziutka, średniej wielkości sunia, która do schroniska trafiła 25 sierpnia 2020 roku z ul. Tuwima, gdzie biegała bez opieki. W momencie znalezienia była totalnie zapchlona i zdecydowanie za szczupła, pomimo wszystko ogłosiliśmy w naszych mediach społecznościowych fakt jej znalezienia. Długo nie musieliśmy czekać, żeby dostać wiele informacji o tym, że suczka regularnie biega po ulicach Zabrza, zgłosiła też do nas właścicielka Sary, która jest już znana inspektorom TOZ-u z interwencji w sprawie jej pozostałych zwierząt.
Sara jest nieco wystraszona, ale już po minucie każdy może stać się jej najlepszym kumplem, uwielbia się przytulać i bawić. W boksie zamieszkała ze starszym pieskiem, w stosunku do którego jest spokojna i opanowana, natomiast ze swoja drugą, młodą współlokatorką potrafią pół dnia szaleć.
Kiedy za bardzo się rozbryka niestety zaczyna skakać po człowieku i wtedy jest trudna do opanowania, dlatego jej przyszły właściciel powinien mieć pojęcie o wychowaniu pieska, albo udać się z nią do psiego trenera, który pokaże jak metodami pozytywnymi nawiązać z pieskiem fajną relację i nauczyć podstaw zachowania :-)
Został zaszczepiona, odrobaczona, zaczipowana, a wkrótce czeka ją zabieg sterylizacji, po którym będzie gotowa do adopcji.