Zamieszkałem w Zabrzu:-) Mam fantastycznych opiekunów i koty mi potowarzyszą. Słyszałem coś o fryzjerze i psim SPA :-) 08.07.2020
Witajcie, mam na imię Esos. Jestem drobnej postury, młodziutkim (niespełna rocznym) psiakiem. 13 czerwca 2020 roku zostałem przywieziony z interwencji z okolic ul. Buchenwaldczyków. Gdzie mimo, iż pracownikowi rzuciła się w oczy moja zażyłość z jednym z mieszkańców, ten twierdził, że nie jestem jego psem. W związku z czym, zostałem przywieziony do schroniska. Brudny, głodny, roztrzęsiony siedziałem w kąciku. Grzecznie zjadałem wszystkie posiłki co do ostatniego okruszka, nie byłem chętny do nawiązywania znajomości. Lecz na tę chwilę stwierdzam, że kompletnie nie miałem się czego obawiać. Ba! Powiem więcej, myląca jest moja postura, ponieważ może i jestem drobny, ale na wybiegu bronię posesji niczym owczarek niemiecki, a przy zabawie ruszam z siłą dobermana. A przynajmniej tak mi się wydaje. A więc nie jestem taki mały, jak wszyscy mnie widzą ;-) Uwielbiam biegać po polanie, podjadać potajemnie trawkę, leżeć plackiem na słoneczku i przytulać się do opiekuna. Nie za bardzo nadaję się do małych dzieci. Posiadam aktualne szczepienia, odrobaczenie. Zostałem również zaczipoway, a także zabezpieczony przed kleszczami. Niebawem czeka mnie zabieg kastracji.