Jak to najczęściej bywa domek tymczasowy zamienił się na dom stały. Jakżeż można by rozdzielać trochę już wyrośnietej Miuzik od statecznej znajdy Whitki, rudej Trudi i staruszki Finki zabranych też z Psitula! Zostały razem w Zabrzu:-) 30.09.2020
Czterotygodniowa koteczka porzucona przez kogoś 10 maja 2020 w parku. Znalazł ją zawinięta w kurtkę pies na spacerze. Dobrze, że akurat był to ostatni ciepły wieczór przed kolejnymi zimnymi nocami, bo byłaby prawdopodobnie nie do uratowania. Grzeczna i spokojna. Lubi dużo spać. Przeszła zapalenie oskrzeli, potem płuc. Dzięki szybkiemu wykryciu infekcji, oraz fachowej pomocy weterynaryjnej udało się! Ma też wadę serduszka, tylko za wcześnie na dokładną diagnozę.
Jest urocza, wesoła i bardzo przytulaśna. Ciekawska, ale bez brawury. Zaczepia starsze koty i bardzo lubi obgryzać nos, gdy się ją tuli. Przebywa w domku tymczasowym i ma szansę pozostania w nim. Wtula się chętnie w starszą suczkę, może myśli, że to jej mama.
Aktualnie przebywa w domu tymczasowym.