Zamieszkałem w Rudzie Śląskiej 18.01.2020
Witam, mam na imię Reks. Jestem małym, młodziutkim (ur. 9/10 2019 roku) psiakiem.
Jak to się stało, że taki piesek jak ja jest tutaj? Już, już wszystko tłumaczę.
Otóż żyliśmy sobie z naszymi właścicielami w okolicach ul. Sienkiewicza.
Pewnego dnia, a dokładniej 28 maja 2020 roku do naszego domu przyszło strasznie dużo gości. Nie dużo wyłapałem z całej tej sytuacji ale dowiedziałem się, że odwiedziła nas Policja i inspektorzy TOZ.
Były rozmowy, głośne rozmowy. Nerwy właścicielki, a na koniec zostaliśmy zabrani do auta, w tym aucie długo zastanawiałem się o co w ogóle poszło i dlaczego nas zabierają. Jak już trafiłem do boksu byłem tak zmęczony, że zasnąłem. Rano wszystko mi wyjaśniła moja opiekunka, mówiła, że mieszkałem w złych warunkach a właściciele byli nietrzeźwi. Nie posiadałem również żadnych szczepień. Policjanci interweniowali kilkakrotnie aby poprawili warunki a także udali się do weterynarza ze mną. Niestety nie dostosowały się do zaleceń dlatego zostałem odebrany. Jestem bardzo uroczym psiakiem, wiele przede mną nauki. Ale nie zniechęcam się gdy coś mi nie wychodzi. Cieszę się każdym spacerem, każdym zwróceniem uwagi człowieka na mnie, każdą chwilą z nim spędzoną. Uwielbiam się bawić i przytulać. Mam bardzo dobry kontakt z innymi psami. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem zaczipowany a także mam obroże przeciwko pchłom i kleszczom.