Zamieszkał w Rudzie Śląskiej :-) 26.06.2020
Witajcie, mam na imię Flapuś. (To tylko mój pseudonim) Jestem małym, wiekowym psem w typie rasy sznaucera. Moja przygoda ze schroniskiem zaczęła się 18 maja 2020 roku. Policja zawiadomiła schronisko o tym, że od 4 dni byłem pozostawiony sam w domu. Bardzo cięzko przeżyłem trafienie do schroniska. Moja sytuacja jest intrygująca dla pracowników schroniska, ponieważ jestem zadbanym, ostrzyżony i posiadam obrożę foresto. Pracownik schroniska również był zdziwiony, gdyż w domu było czyściutko. Miałem wodę i jedzenie w miseczkach. Ciekawe co się stało, mam nadzieję, że wkrótce ta sprawa się wyjaśni. Bo jeśli nie, to będę musiał sam wyniuchać tą sprawę. A nie będzie to łatwe, bo nie wyglądam jak doberman. I wagi też nie mam takiej. A kraty tutaj są bardzo solidne. Zębami gdybym miał je załatwić to chyba już nic by mi z nich nie zostało. Z nikim na razie też nie mieszkam. Tak mógłbym obmyślić plan. A we dwoje mielibyśmy korzyść. Ja znalazłbym moją Panią, a mój partner odzyskałby wolność. Ale do tego czasu muszę poczekać aż nadarzy się okazja. Po za tym już mnie zaszczepili a co najgorsze zaczipowali, więc muszę się nagłowić nad tym szczególnie. Póki co utnę sobie drzemkę, bo od tego myślenia głowa mnie rozbolała. A tu mam całkiem wygodne legowisko, potem wstanę coś przekąszę i znowu będę ciężko pracował nad moim planem znalezienia Pańci. Zostałem już wykastrowany.