Zamieszkam w domku w Zabrzu :-) 17.04.2020
Witajcie, mam na imię Pina. Jestem bardzo młodziutką i żywiołową suczką. Pewnie gdybym była psiakiem to miałabym na imię Żywioł.
W schronisku zamieszkałam 9 kwietnia 2020 roku, po tym jak podobno mój właściciel, który okazał się być osobą bezdomną przerzucił mnie na cudzy ogródek. O mały włos uszłam z życiem, ponieważ gdyby nie reakcja właścicieli posesji to zjadłaby mnie mieszkająca tam duża, nietolerująca innych psów amstafka. Na całe szczęście nic oprócz chwili potężnego strachu mi się nie stało. Nie musiałam długo czekać gdyż suczka taka jak ja bardzo przyjazna, atrakcyjna, pozytywna do wszystkich ludzi na ziemi nie miała problemu w znalezieniu rodziny. Dlatego oficjalnie mogę powiedzieć, że interesuje się mną pewna rodzina.
Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Została również zaczipowana. A kiedy podrosnę czeka mnie zabieg sterylizacji.