Znalazłem rodzinę w Katowicach :-) 09.02.2020
Witam mam na imię Bax. Jestem duży w typie rasy bernardyn. Urodziłem się w okolicach 2012 roku.
Schronisko już wcześniej było informowane o naszej sytuacji, mianowicie nasz właściciel, nasz czyli mój i Nera umarł w grudniu 2019 roku. Po mnie przez dłuższy czas ślad zaginął, aż do 17 grudnia 2019 roku, pracownikom schroniska wraz z sąsiedztwem udało się ustalić iż nasz właściciel miał brata, który doprowadził nas do naszego domu, dzięki czemu schronisko mogło odebrać nas. Od razu odwiedziłem klinikę, ponieważ miałem krwiaka na uchu. Była wykonywana reoperacja tego uszka, ponieważ prawdopodobnie mój właściciel wykonał zabieg, lecz rana nie była oczyszczana i nie przyjmowałem antybiotyków należycie. Dlatego stan się pogorszył. Jeszcze nie jest idealnie, ale przynajmniej już mnie nie boli. Pierwsze dni spędzone w schronisku były straszne, choć nie jestem najmniejszy starałem się schować jak najgłębiej w legowisko. W tym wszystkim na szczęście był i jest Nero zawsze przy mnie. To dzięki jego przebojowości mimo wieku nabrałem pewności siebie i zrobiłem pierwszy krok. Poszedłem na pierwszy spacer z wolontariuszami, pozwoliłem sobie ściągnąć kołnierz bez warknięcia. Podałem pierwszy raz łapkę, a także dałem się pogłaskać. Dzięki pysznej motywacji kolejne postępy pojawiały się stosunkowo szybko, a niech to! Znają moją słabą stronę.:) Obecnie jestem w trakcie nabierania odpowiedniej wagi.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na mój temat zadzwoń :. (32) 271-47-97 lub napisz : schronisko_zabrze@wp.pl