Pojechałam do domku w Zabrzu :-) 27.02.2020
Witam, nazywam się Lancia. Jestem małą, kilkuletnią suczką. 8 grudnia 2019 roku schronisko zostało poinformowane iż od kilku dni biegam bez nadzoru na dworze, Pani, która zgłaszała interwencję poszukiwała jakichś wieści na temat mojego właściciela w pobliskim sklepie zoologicznym. Tam dowiedziała się, że już długo go nie widywała. Dlatego też zostałam zabrana do schroniska. Drżałam ze strachu przez pierwsze dni, ponieważ nigdy wcześniej w takim miejscu nie byłam. Trudno mi jest zrozumieć dlaczego się tutaj znalazłam, dlaczego mojego pana nie widać, nie słychać. Czyżby przestał mnie kochać? I co teraz ze mną będzie?
Jestem grzeczną, spokojną, troszkę nieśmiałą ale łagodną, przyjaźnie nastawioną do ludzi psiną. Bardzo bym nie chciała spędzać całego życia w schronisku. Może nie wyglądam na "rasowca", ale pokocham Cię jak rasowy pies. Adoptuj mnie a ja w zamian obiecuję kroczyć za Tobą. Jak przyjaciele to już na zawsze, prawda?
Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałam również zaczipowana, a także po sterylizacji.