Mam rodzinę w Zabrzu :-) 11.01.2020
Młody kocurek, który do schroniska trafił 17 listopada 2019 roku z ul. Reymonta, gdzie od kilku dni przebywał na strychu i pomieszkiwał w dużym kartonie po telewizorze. Niestety nikt z nas nie wie skąd się tam wziął, tym bardziej, że to zupełnie oswojony kotek, którego bez problemu można wziąć w każdej chwili na ręce. Uwielbia ludzi i jest bardzo kontaktowy, a jeśli chodzi o relację z innymi kotami to po prostu nie wchodzi im w drogę. Korzysta z kuwety. Został zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany, czeka go jeszcze zabieg kastracji, po którym będzie gotowy do adopcji :-)