Hurra!!!! Zamieszkałam z moją nową rodziną w mieszkaniu na terenie Zabrza, są gotowi do pracy z moim lękiem separacyjnym. Trzymajcie kciuki! 22.11.2019
Witam, mam na imię Daisy. Jestem malutką, bardzo rozchwianą emocjonalnie drobinką. Urodziłam się w grudniu 2018 roku. 8 października 2019 roku zostałam odebrana przez inspektorów TOZ-u moim właścicielom z uwagi na złe traktowanie. Kompletnie sobie ze mną nie radzili, dzieci robiły ze mną co chciały. Nie mam w sobie ani za grosz agresji i jestem zlękniona, czasem boję się podejść od razu. Potrzebuję czasu by zaufać, a przede wszystkim poczuć się pewniejsza w danej sytuacji czy też danego człowieka. Potrafię ładnie chodzić na smyczy, bardzo dużo węszę w trawce (uwielbiam to zajęcie). Wystarczy spędzić ze mną chwilkę by mnie pokochać szczerą miłością. Myślę, że na taką zasługuję. Mój przyszły właściciel powinien być osobą doświadczoną lub nastawioną na pracę nad moim wychowaniem, ponieważ podczas nieobecności właściciela zdarza mi sie poniszczyć, ponieważ nikt mnie nie nauczył radzić sobie kiedy pan czy pani pójdą do sklepu. Nie jest to moja klątwa. Potrzebuję jedynie osoby, która będzie zdecydowana by mi w tym pomóc. Jeśli nie ma doświadczenia można skorzystać z usługi behawiorysty, inne pieski wyciszają ten problem a nawet skutecznie udaje się go wyeliminować. Ja też bardzo bym chciała! Pomóż mi.. Posiadam aktualne szczepienia, odrobaczenie. Zostałam zaczipowana. A także wysterylizowana.