Naprawdę mam na imię Tobi i wróciłem do właścicieli :-) 06.09.2019
Witam, mam na imię Emor. Jestem małym, młodym psiakiem. Do schroniska trafiłem 29 sierpnia 2019 roku z interwencji z Pl. Teatralnego, po którym krążyłem bez nadzoru. Pierwsze dni były koszmarne. Wokół tyle obcych osób i psów. Niektóre chyba korzystają z siłowni, bo jakieś takie wyrośnięte. Na całe szczęście ja mieszkam z takimi podobnymi do mnie. Widziałem jak się tamci ślinią na mój widok i proszę mi wierzyć nie były to pozytywne wibracje. Po kilku dniach poczułem się znacznie lepiej i pewniej. Polubiliśmy się z opiekunami, którzy pilnują by nasze brzuszki były pełne, a boksy czyste. Korzystam ze wszystkich atrakcji na wybiegu, lubię i chcę się bawić. Świetnie dogaduję się z innymi psami. Na spacerach ładnie poruszam się na luźnej smyczy. Posiadam już aktualne szczepienia i odrobaczenie. Zostałem nawet zaczipowany. Niebawem mogę zagościć w Twoim domku, ponieważ czeka mnie jedynie zabieg kastracji.